To , jak róża kwitnie w dużej części zależy od miejsca w którym rośnie- zauważyłam, że chwalone i piękne na fotkach u mnie niekoniecznie się sprawdzają. Czasem trzeba zachodu by je w dobrej kondycji zachować. Teraz wiem, że czasem lepiej mieć mniej, ale tylko te co chcą bez łaski rosnąć. Czasem z dorodnego krzewu wiosną jesienią jest już drapak, który nie zachwyca- a przycięty wiosną dalej będzie drapak jesienią.

Dlatego jak widzę, że róża ładnie rośnie, sama tworzy ładne w pokroju krzaczki- to kupuje następny taki egzemplarz, bo jednak nie tylko na kwiaty zwracamy uwagę.
Ciekawi mnie- czy jakby po pierwszym kwitnieniu przyciąć krzewy nisko- tak jak wiosną- to czy nie wystrzelą wysoko mimo przycięcia ? Bo jesienne kwitnienie róże mają na wystrzelonych w górę łodygach... Dobrym przykładem na takie zachowanie jest róża- której już ze względu na takie zachowanie nie mam- FOLKLORE. Przepiękna z koloru, budowy klasycznej kwiatu i zapachu- pierwsze kwitnienia było na niewysokim krzaku- a jesienne- na prawie 2m...

Do dziś mi żal, że nie chciała "normalnie rosnąć- bo jej kwiaty wprost uwielbiałam i kilka ładnych lat była u mnie. Jednak w końcu mnie zniecierpliwiła...i już jej nie ma od 2013 roku...Żal został...

- Folklore.jpg (235.83 KiB) Obejrzany 6325 razy

- Folklore.jpg (185.38 KiB) Obejrzany 6325 razy

- Folklore.jpg (265.99 KiB) Obejrzany 6325 razy

- Folklore.jpg (259.26 KiB) Obejrzany 6325 razy

- Folklore.jpg (204.67 KiB) Obejrzany 6325 razy

- Folklore.jpg (214.48 KiB) Obejrzany 6325 razy

- Folklore.jpg (279.31 KiB) Obejrzany 6325 razy