Zajrzałam dziś do Lidla- miały być kapersy... I były- to samo co przedtem... Kupiłam tylko różowe chabry- nawet ładne sadzonki mi sie trafiły. Nie było widać co w środku, ale miałam fuksa.   

Przed południem wysadzałam wiele zgromadzonych roślin w doniczki, bo nie wszystko jeszcze było wysadzone. Baaardzo byłam zła, bo sadziłam, sadziłam...A i tak jeszcze zostało do posadzenia. Jak zwykle -  narzekałam na siebie, na tę swoją zachłanność.  

 ... 
Ociepliło się dzisiaj mocno- to sporo wylądowało na balkonie, sporo stoi w piwnicy- pewnie jutro ciąg dalszy sadzenia.  

  Wystawie wszystko pewnie- w zaciszne miejsce na ogrodzie wszystkie te doniczki na regałach postawię i przygotuję włókninę by w razie nocnych chłodów nakryć. Wszystkiego w domu nie będę trzymać, bo zdenerwuję małżonka  

 , jak to wszystko powyciągam z zakamarków. Trzeba poutykać- teraz na ogrodzie, by schować niejako z widoku.  
  
 Takiego chabra sobie kupiłam w Lidlu.
		
			
			
			- chaber.jpg (282.82 KiB) Obejrzany 9242 razy
 
		
		 Tak wyglądają moje róże po zimie- jedne zieloniutkie mimo, że nie okryte, a inne - bardzo ciemne to co wystawało spod śniegu...
		
			
			
			- róże po zimie.jpg (295.75 KiB) Obejrzany 9242 razy