Moje rozarium

Re: Moje rozarium

Postprzez Deirde » 16 Kwi 2012, 12:47

Wiecie to chyba po trochę wina słońca i niskich temperatur w nocy. Część róż też pozdejmowałam włókniny i pędy z zielonych zrobiły się brązowe - musiałam je ciąć.
Nie przejmuj się Aniu - Pink Piano wykopię Ci swoją - znajdź jej tylko dobrą miejscówkę.
Awatar użytkownika
Deirde
Administrator
 
Posty: 8641
Rejestracja: 16 Lut 2010, 17:08
Miejscowość: Wielkopolska

Re: Moje rozarium

Postprzez edulkot » 16 Kwi 2012, 13:10

Właśnie to słońce na przedwiośniu jest najgorsze. Ja te wrażliwsze narażone na działanie słońca właśnie wtedy okryłam kartonami żeby choć troszkę ograniczyć nagrzewanie się pędów. Widzę że Westerland zaczął puszczać dość wysoko czyli pomogły te kartony.
Awatar użytkownika
edulkot
Różany ekspert
 
Posty: 311
Rejestracja: 12 Lis 2011, 17:02
Miejscowość: Ruda Śląska

Re: Moje rozarium

Postprzez AniaDS » 16 Kwi 2012, 13:59

Majeczko, też myślałam o kartonach, ale było za późno, nie uprzedziłam 'palaczy ;) ', żeby nie ruszać kartonów i wszystkie poszły do pieca.
W tym roku będę je na strych wynosić, żeby czasem nie zniknęły gdzieś znowu..
Dwa lata temu tak na szybko okrywałam kartonami i wydaje mi się, że to było efektywne.

Ale róże miałam sporo mniejsze.

Gosiu, też tak myślę, że to wina takiej różnicy temperatur w dzień i w nocy.
Podobnie jak Ty - też pozdejmowałam włókninę z róż pnących i pędy z zielonych zrobiły się brązowe :( .
Tak wyglądała Elfe po fali mrozów, gdy już uznałam, że włókninę mogę do połowy zesunąć
Image

pędy były całe żywe :roll:


Tak Elfe wygląda teraz...
P1010461.JPG
P1010461.JPG (404.13 KiB) Obejrzany 8599 razy

Sezon zaczyna praktycznie od zera :(
A Aloha chyba go nie zacznie wcale :cry: .


Dziękuję - za Pink Piano, to cenna dla mnie róża, nie mogę przeżałować tej straty :cry: .

Juleczko, coś da na pewno, też tak okrywam jak mam mało materiału, sporo róż i tak trzeba dobrze przycinać dla lepszego kwitnienia.

Asiu, większości róż wystarczy kopczyk i igliwie, to mniej kłopotliwe a daje dobre efekty. Wszystkie moje róże tak okryte przezimowały najlepiej.
Awatar użytkownika
AniaDS
Administrator
 
Posty: 3014
Rejestracja: 20 Lut 2010, 10:59

Re: Moje rozarium

Postprzez Deirde » 16 Kwi 2012, 14:05

Z Elfe też miałam ten problem ale moja zaczyna na 60 cm - udało mi się i nie będzie rabatówką choć piękna też nie jest - ma za dużo cienia.
Szkoda Alohy, Pink Piano jest dziwną różą - u Ciebie jaką miało wysokość? U mnie pędy dochodziły do 180 cm.
Awatar użytkownika
Deirde
Administrator
 
Posty: 8641
Rejestracja: 16 Lut 2010, 17:08
Miejscowość: Wielkopolska

Re: Moje rozarium

Postprzez AniaDS » 23 Kwi 2012, 11:54

Pink Piano to chyba w ogóle była u mnie słaba od początku, nie rosła mi prawie wcale, jaką mi przysłałaś, taka była do końca sezonu.
Nic jej nie przybyło.
I już nie przybędzie :cry: .
Awatar użytkownika
AniaDS
Administrator
 
Posty: 3014
Rejestracja: 20 Lut 2010, 10:59

Re: Moje rozarium

Postprzez AniaDS » 23 Kwi 2012, 12:08

Pink Grootendorst - najbardziej ulistniona
P4239306.JPG
P4239306.JPG (191.32 KiB) Obejrzany 8584 razy


Nahema - drugie podejście, może się uda ;)
P4179172.JPG
P4179172.JPG (266.53 KiB) Obejrzany 8584 razy


Impératrice Farah
P4239308.JPG
P4239308.JPG (213.34 KiB) Obejrzany 8584 razy
Awatar użytkownika
AniaDS
Administrator
 
Posty: 3014
Rejestracja: 20 Lut 2010, 10:59

Re: Moje rozarium

Postprzez AniaDS » 23 Kwi 2012, 12:11

Degenhard
P4179199.JPG
P4179199.JPG (348.74 KiB) Obejrzany 8584 razy


Anna Boleyn - balkonówka ;)
P4199205.JPG
P4199205.JPG (179.48 KiB) Obejrzany 8584 razy
Awatar użytkownika
AniaDS
Administrator
 
Posty: 3014
Rejestracja: 20 Lut 2010, 10:59

Re: Moje rozarium

Postprzez camellia » 23 Kwi 2012, 12:15

Jóż kwitnie? Super :P
Awatar użytkownika
camellia
Różany ekspert
 
Posty: 414
Rejestracja: 15 Sie 2010, 12:02
Miejscowość: mazowieckie

Re: Moje rozarium

Postprzez aga13 » 23 Kwi 2012, 13:26

z moim Elfe tez tragedia - nie wiem czy w ogóle ruszy :|
aga13
Różomaniak
 
Posty: 112
Rejestracja: 02 Mar 2010, 09:44

Re: Moje rozarium

Postprzez Deirde » 23 Kwi 2012, 14:25

Ciekawe co z tym Pink Piano było - u mnie wzięły się za siebie i nawet pędy miały do wysokości 180 cm - na początku też nie rosły.
Awatar użytkownika
Deirde
Administrator
 
Posty: 8641
Rejestracja: 16 Lut 2010, 17:08
Miejscowość: Wielkopolska

PoprzedniaNastępna

Wróć do Nasze ogrody

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 81 gości