Nieśmiałe kompozycje - początki przygody z różami

Re: Nieśmiałe kompozycje - początki przygody z różami

Postprzez Annes 77 » 12 Kwi 2012, 14:16

A ja oba MW i WS ciachnęłam bezpowrotnie sądząc,że przemarzły :(
Annes 77
Różanowdrożony
 
Posty: 43
Rejestracja: 05 Mar 2012, 14:18

Re: Nieśmiałe kompozycje - początki przygody z różami

Postprzez pamelka » 13 Kwi 2012, 08:23

MW oba przezimowały, co prawda będą nisko cięte, ale które nie będą :?
Falstaff do dzisiaj nie daje oznak życia, trzy olbrzymie krzaki Westerlanda także :oops: Mam wrażenie, że ze wspomnianych trzech roślin przezimował jeden pęd zaledwie :|
Knirps, Margo Koster wygladają jak suszonki :cry: Summer Song czarniutka do samej ziemi ..... Oj będzie strat, będzie .... bardzo nieprzyjazna była ta zima :evil:
Wczoraj rozpoczęłam przycinanie tych, u których już wiadomo do którego punktu żyją ..... ognisko się szybko zapełniło, rabatki wygladają jakbym sadziła zakupione z gołym korzeniem :cry:
Trudno, poczekam, nich rosną 8-)
pamelka
Różanowdrożony
 
Posty: 73
Rejestracja: 25 Sty 2012, 11:50

Re: Nieśmiałe kompozycje - początki przygody z różami

Postprzez Deirde » 13 Kwi 2012, 09:02

wiesz - u mnie Margo Koster czyli Muttertag też wyglądała kiepsko ale ruszyła. Nie należy się tym przejmować tylko trzeba poczekać bo może odbiją.
Awatar użytkownika
Deirde
Administrator
 
Posty: 8641
Rejestracja: 16 Lut 2010, 17:08
Miejscowość: Wielkopolska

Re: Nieśmiałe kompozycje - początki przygody z różami

Postprzez AniaDS » 15 Cze 2012, 08:02

No i odbiło coś?
U mnie kilka dni temu ruszyła Queen of Sweden :P , która wyglądała na absolutnie martwą ;)
Awatar użytkownika
AniaDS
Administrator
 
Posty: 3014
Rejestracja: 20 Lut 2010, 10:59

Re: Nieśmiałe kompozycje - początki przygody z różami

Postprzez pamelka » 19 Cze 2012, 06:49

Odbiło wiele rozyczek, kilka ruszyło i odeszło, a zupełnie martwa, jak się wydawało Alinka ... jako ostatnia się zdecydowała i będzie kwitła.
Ze straconych Winchester Cathedral, Falstaff, Sangerhäuser Jubiläumsrose, Crown Princess Margareta, Bailando, Chopin, Polka, Margo Koster, Dwa Westerlandy i .... muszę sprawdzić ;) Nie wszystkie z nowych spamiętałam.
Pokażę Wam za to rabatkę, gdzoe ostróżki miały być tłem :lol:

Image

Tymczasem różyczki nie bardzo widać :lol:

Ale są ;) Aphrodite między innymi :P
Image

Image


A tak odbił Chippendale
Image

Image

Jednak bezkonkurencyjna w dziedzinie urody, zapachu i trwałości kwiatów jest u mnie Munstead Wood :D
Image

Image
pamelka
Różanowdrożony
 
Posty: 73
Rejestracja: 25 Sty 2012, 11:50

Re: Nieśmiałe kompozycje - początki przygody z różami

Postprzez Juleczka » 19 Cze 2012, 07:21

Ostróżki bardzo urodziwe a i zbliżeniowe fotki kwiatów róż przyjemnie się ogląda. No cóż- zanim podrosną róże te ostróżki bardzo zdobią. A różyczki urosną i tez będą cieszyć. ;)
Wielka szkoda utraconych, bo śliczne odmiany. U mnie obyło się bez strat- okazało się , że wszystko odbiło.
Awatar użytkownika
Juleczka
Różany ekspert
 
Posty: 3744
Rejestracja: 17 Lut 2011, 19:08

Re: Nieśmiałe kompozycje - początki przygody z różami

Postprzez AniaDS » 19 Cze 2012, 20:36

Bardzo mi się podoba to miejsce a te ostróżki..
Co one dostały za nawóz? :shock:
Awatar użytkownika
AniaDS
Administrator
 
Posty: 3014
Rejestracja: 20 Lut 2010, 10:59

Re: Nieśmiałe kompozycje - początki przygody z różami

Postprzez pamelka » 20 Cze 2012, 09:54

Juleczka bardzo się cieszę, że u Ciebie odbiły wszystkie różyczki :P
U mnie sporo strat. Wybieram się na drobne zakupy, bo już chyba najwyższy czas wykopać zmarznięte :cry:
A różyczki już rosną ... całkiem ładnie niektóre.

Aniu powstał fajny całkiem zakątek :roll:
Jednak za tymi ostróżkami skryła się taka cudna różyczka - Astrid :roll:
Dzisiaj chyba zmieni miejsce na bardziej eksponowane i zasłużone.
Ostróżki należą do niewielu roślin w moim ogrodzie, które nie zostały zasilone ... może tylko kompost rozgarnięty z różanych kopców ;)
Dzisiaj rano nie mogłam sobie odmówić takiej fotki :P

Image

Najbardziej widoczna z różyczek to zidentyfikowana przez Ciebie :D Neue Revue.

Oczywiście moim ulubionym obiektem wstchnień jest nieustannie Chippendale :P

Image

A ponieważ ... 'kompozycje nieśmiałe' ... mam jeszcze taką cudną fotkę

Image
Niech tylko rozrosnie się Alchymist i kępka przetacznika.
pamelka
Różanowdrożony
 
Posty: 73
Rejestracja: 25 Sty 2012, 11:50

Re: Nieśmiałe kompozycje - początki przygody z różami

Postprzez Deirde » 20 Cze 2012, 15:12

Jak Ty sobie radzisz z bylinami - u mnie często ostróżki dostawały mączniak, tak samo jak przetaczniki. Co prawda nadal mam przetaczniki - uwielbiają je pszczoły i bąki - wole mieć ogród przyjazny dla owadów.
Awatar użytkownika
Deirde
Administrator
 
Posty: 8641
Rejestracja: 16 Lut 2010, 17:08
Miejscowość: Wielkopolska

Re: Nieśmiałe kompozycje - początki przygody z różami

Postprzez pamelka » 27 Cze 2012, 09:30

Gosia ostróżki u mnie dopiero drugi rok, jednak nie chorowały, podobnie, jak przetaczniki.
Dokupiłam nawet wiosną kilka odmian, mam nedzieję, że nie bedą takie zmutowanie wielkie :lol: Miedzy innymi odmianę Delphinium Elatum hybrids Coral Sunset.
Już ma nawet kwiatostan, jakże jestem ciekawa jej kwitnienia 8-)

Eden nieśmiało kwitnie wśród czosnków, zaszkodziło mu jesienne przesadzanie i zimowe mrozy, jest jakiś niemrawy.
Image

Gebruder Grimmm Zachwyca w tym roku obfitościa kwitnienia i trawałością kwiatów.
Image

Neue Revue, czy to ona? Zobaczcie, jak kwiaty zmieniają kolor w kierunku karminowego ...
Image

a tu wisną
pamelka
Różanowdrożony
 
Posty: 73
Rejestracja: 25 Sty 2012, 11:50

PoprzedniaNastępna

Wróć do Inne rośliny w naszych ogrodach

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 11 gości