Po cieciu wiosennym kwitły na wys około 1,20m- myślę, że jednak dadzą rade być niższe. Takie do 1,5 m by mnie już satysfakcjonowały...

Zmieniam ogródek- część roślin bierze siostra- część znajdzie miejsce nadal- i jakoś m nie widzę w tym róż pnących. Może uda się je wkomponować- najwyżej potem coś z nimi wymyślę.

Prace przewidziane na jesień i wiosnę. Boję się tej rewolucji- ale konieczne zmiany.
